Tilia oficjalnie z ŁKS-em

Firma Filipa Keniga i Jakuba Urbanowicza przelała 20% wartości akcji ŁKS PSS, czyli ponad dwieście tysięcy złotych na konto UMŁ. Tym samym stała się od wtorku oficjalnym właścicielem piłkarskiej spółki ŁKS. „Tajemniczy inwestor" niejako w pakiecie będzie finansował dwa „produkty" - ŁKS KM oraz piłkarzy z Al. Unii Lubelskiej.

Kenig to wciąż „"czynny" koszykarz ŁKS, a Urbanowicz to prezes sekcji koszykarskiej. Obaj panowie od kilku lat z powodzeniem wyprowadzają na prostą koszykówkę w łódzkim klubie. Teraz postawili sobie jeszcze wyżej poprzeczkę. Chcą wprowadzić „Rycerzy wiosny" do ekstraklasy, a przede wszystkim zaprowadzić w sekcji piłkarskiej porządek. Zadanie piekielnie trudne, ale koszykarskim Diabłom nie straszny żaden ogień.

Akt notarialny to początek drogi - jaką obrali nowi właściciele. Do współpracy zaprosili legendy wywodzące się z łódzkiego klubu. Poprawą wizerunku klubu mają się zająć Tomasz Wieszczycki oraz Artur Partyka. Dobry marketing to coś obcego w piłkarskiej sekcji, za to odpowiedzialny ma być Michał Sieczko, związany do tej pory z Beach Soccer'em. Nieoficjalnie mówi się, że pierwszą firmą, która wesprze ŁKS będzie sieć hipermarketów Auchan.

Temat dzierżawy, na blisko trzydzieści lat, wróci na kolejnym posiedzeniu Rady Miejskiej, gdy Tilia wpłaci całą sumę za akcje PSS oraz pokryje wszystkie długi wobec piłkarzy i trenerów. Jest to kwota, blisko czterech milionów złotych. Istotny jest również plan zagospodarowaniu terenu oraz gruntownej modernizacji „leciwego" stadionu. Filip Kenig w wywiadzie dla jednej z łódzkich stacji telewizyjnych zapowiedział też, że ma plan awaryjny na wypadek braku awansu do ekstraklasy w obecnym sezonie. Nadchodzą lepsze czasy dla ŁKS?

Gabriel Antoniak
(gabriel.antoniak@dlastudenta.pl)