Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Porażka ŁKS-u, Widzew gra dziś z Gieksą

2008-10-08

 ŁKS przegrał wczoraj z liderującą w Ekstraklasie Polonią Warszawa 0:1 w trzeciej serii spotkań Pucharu Ekstraklasy. Jedyną bramkę zdobył w 63. minucie były "ełkaesiak" Jacek Kosmalski. Łodzianie bez punktu i bilansem bramek 1-8 zamykają tabelę swojej grupy, w której oprócz "Czarnych Koszul" rywalami są Legia i Jagiellonia.

Puchar Ekstraklasy jest dla uczestniczących w nim zespołów okazją do sprawdzenia młodych zawodników, którzy nie wywalczyli sobie jeszcze miejsca w ligowej jedenastce lub znajdują się wśród potencjalnych celów transferowych.

W spotkaniu na Konwiktorskiej taką szansę od trenera Marka Chojnackiego otrzymał Paweł Pytlarz. 22-letni pomocnik jest wychowankiem Zagłębia Lubin (ma za sobą również jeden sezon w Górniku Polkowice). We wczorajszym meczu zagrał od pierwszej minuty, będąc ustawionym zaraz za Adamem Czerkasem. Nie można powiedzieć, by ten test dał szkoleniowcowi ŁKS odpowiedź na pytanie, czy Pytlarz będzie wzmocnieniem dla łódzkiego klubu.

Jednak trudno mieć pretensje do młodego zawodnika, który dołączył do łodzian właściwie w dniu meczu, tym bardziej, że jego klubowi koledzy, poza sporadycznymi sytuacjami, kiedy zagrozili bramce strzeżonej przez Radosława Majdana, zaprezentowali się raczej bezbarwnie. Kilkakrotnie przed utratą bramki uratował ŁKS Marcin Pająk, zastępujący przeżywającego ostatnio zniżkę formy Bodzia Wyparłę.

Polonia Warszawa - ŁKS 1:0 (0:0)

1:0 Kosmalski (63)

ŁKS: Pająk - Kascelan, Ognjanović, Adamski (46. Jarka), Marciniak - Geworgian (46. Asaad), Haliti, Vayer, Stachowiak (67. Świątek) - Czerkas (46. Mowlik), Pytlarz (67. Kujawa, 79. Leszczyński)

---

Dziś o godz. 19.10 (bo przed własną publicznością w tym sezonie zawsze "widzewiacy" grają o tej porze) Widzew podejmie GKS Katowice.

Podopieczni Waldemara Fornalika nie wygrali w lidze od dwóch kolejek, do tego odpadli z Pucharu Polski. Wypada mieć nadzieję, że dziś wieczorem nie zabraknie im woli zrehabilitowania się przed swoimi kibicami.

Tym bardziej, że, jak sami piszą na stronie klubu katowiccy kibice, "będzie to pojedynek drużyn znajdujących się na dwóch biegunach ligowej karuzeli. Czterokrotny Mistrz Polski walczy o powrót do Ekstraklasy, GieKSa natomiast musi się martwić, jak opuścić ostatnie miejsce w tabeli i utrzymać się w I lidze." Drużyna prowadzona obecnie przez Adama Nawałkę (byłego trenera m.in. Wisły Kraków i Jagiellonii, a podczas Euro asystenta Leo Beenhakera, przejął klub dopiero pod koniec września) w 13 meczach zdoyła zaledwie 11 punktów.

Poza problemami czysto sportowymi boryka się też z kryzysem organizacyjnym, piłkarze protestują domagając się zaległych pensji, a coraz bliżej wydaje się być do dymisji prezesa Jana Furtoka... W składzie katowiczan nie brak piłkarzy reprezentujących niegdyś widzewskie barwy: w pierwszym składzie pojawią się dzisiaj zapewne Piotr Plewnia i Bartosz Iwan, a na ławce usiądzie Grzegorz Bonk.

W łodzkiej drużynie zabraknie kontuzjowanego Mindaugasa Panki, za to prawdopodobnie powróci do składu pauzujący ostatnio Łukasz Masłowski. Jak Widzew wywiąże się z roli murowanego faworyta? Przekonamy się już wieczorem.

Express Ilustrowany, www.gieksa.pl, www.90minut.pl/Mariusz Podsiadły


Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama