Opis
Moscow Death Brigade to moskiewski skład grający pełen gniewu, bezkompromisowy hardcore rap/rap core dla tych, którzy wolą myśleć po swojemu i nie chcą być manipulowani przez władze, media, polityczną poprawność czy ogłupioną większość. MDB opowiada prawdziwe historie wprost ze współczesnej Rosji opisując w nich szalejącą korupcję, brutalność milicji, dzieci odurzone prochami i krwawe konflikty na tle rasistowskim i etnicznym. Jest to rzeczywistość, w której koncerty hip-hopowe kończą się brutalnymi nalotami milicji lub nazistowskich bojówek. Rzeczywistość, w której ciężko przetrwać, a jeszcze ciężej pozostać w zgodzie z własnym sumieniem. Członkowie Moscow Death Brigade biorą również udział w wielu akcjach, takich jak Food Not Bombs czy inicjatywach przeciwko brutalności milicji, opresji państwa i ruchom rasistowskim. Organizują również i biorą udział w koncertach na rzecz więźniów politycznych czy ekologów. Moscow Death Brigade tworzą członkowie punkowych i hardcore’owych formacji z Rosji, takich jak Razor Bois, George Harrison, Frank Castle Gonna Break Your Neck! i What We Feel.
Moscow Death Brigade is a hardcore rap band from Moscow, Russia, making angry and uncompromising music for those who prefer to think with their own head and don't wanna get manipulated by the authorities, mass media propaganda, political correctness and the opinion of the brainwashed majority.
myspace.com/hoodsup495
5000: (anarcho-wegan rap strait from a di poland) W obecnej formie projekt 5000 powstał z koncertowego zderzenia dwóch ludzi w spodniach zbyt luźnych do pankroka, ale zbyt brudnych, aby robić zwykły rap. Zagraliśmy kilka koncertów, przekonaliśmy parę osób o swojej życzliwości i tak samo przekonaliśmy się o życzliwości wielu, którzy nam pomogli. Mamy tylko kilka szczerych słów do zaoferowania, ale staramy się robić to jak najlepiej potrafimy. Zagramy koncert, powiemy wam, do kogo celować z karabinu, nawiniemy kilka słów o walce i uczuciach na dobrym bicie, rozpieprzymy klub czy skłot, a potem ty przenocuj nas w garażu i daj nam kanapki z dżemem. To sprawiedliwa wymiana. Teraz rzucamy w zaułki, nielegalne kawiarnie, warsztaty rowerowe i protestkampy kilka przekleństw wycelowanych w stronę państwa i instytucji wyzysku umysłu, ciała, zwierząt i ziemi, wszystko wyplute na kawałku dobrej nuty.