Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Kanonada w Wodzisławiu

2011-05-23

Popis strzelecki urządzili sobie zawodnicy Odry i ŁKS-u. W sobotnie popołudnie kilkuset kibiców obejrzało dziewięć bramek, z czego sześć zdobył lider. Trzy bramki po ponad 400 minutach bez gola, najskuteczniejszy w łódzkiej ekipie – Mięciel. W czubie tabeli zmian poza ilością meczów czołowej trójki nie ma. Osiem oczek nad Flotą, może dać awans w środę, najpierw jednak trzeba wygrać we wtorek… z GKS-em Katowice. 

Mecz rozpoczął się sensacyjnie, Odra zepchnęła gości do obrony, na domiar złego Romańczuk niefortunnie odbił piłkę ręką w polu karnym i sędzia słusznie wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem okazał się Caha. Podrażniony lider ruszył natychmiast do odrabiania strat. Najpierw Mięciel wyrównał strzałem głową po dokładnym zagraniu feralnego sprawcy jedenastki, a minutę później fantastycznym strzałem zza pola karnego w okienko przymierzył Woźniczka ( podawał Mięciel ) i z Wodzisławian zeszło powietrze.  Kiedy w 18 minucie długim podaniem Klepczarek uruchomił Bykowskiego, który nie zmarnował wyśmienitej okazji stało się jasne, że przegrać tego meczu przyjezdni nie będą mogli.

Ełkaesiacy długo utrzymywali się przy piłce, a gospodarze bezradnie biegali. Znowu kombinacyjna gra trójki byłych legionistów zaczarowała Odrę, faul na Miętowym w obrębie szesnastki i drugi rzut karny w tym meczu. Pewnym strzelcem okazał się Kosecki ( wreszcie, zapewne pomyśleli kibice z Łodzi ). Ostre strzelanie spodobało się przyjezdnym i po 35 minutach było już 1:5, Mięciel uderzył bez namysłu z woleja i Nalepa odprowadził piłkę wzrokiem. Przed przerwą drugiego gola powinna zdobyć Odra, ale Figiel dwukrotnie nie znalazł sposobu na Bodzia W.

W przerwie zmian dokonał Pyrdoł, zeszli oszczędzani na GKS: Smoliński i Kosecki, a w ich miejsce pojawili się Kaczmarek i Mączyński. Szybko szóstego gola dołożył Mięciel i do ataku zaczął się przesuwać nawet weteran Adamski, wprowadzony za Woźniczkę. Rozluźniony lider dał więcej miejsca młodzieży z Wodzisławia i Figiel ładnym strzałem zmniejszył straty na 2:6. Łodzianie będący myślami przy wtorkowym meczu z GKS-em pozwolili w doliczonym czasie na szarżę Skrobaczowi, którego faulem musiał zatrzymać Wyparło. Karą była żółta kartka, jedenastka i gol Cahy. Ostatni raz takie kanonady w wykonaniu ŁKS-u to: pamiętny Superpuchar Polski’94 w Płocku z Legią ( 6:4 wygrali „wojskowi” ) oraz 7:5 z Lechem w 1985 roku w Łodzi.

Odra Wodzisław - ŁKS 3:6

0:1 – Caha (5, karny), 1:1 – Mięciel (12), 1:2 –Woźniczka (13), 1:3 – Bykowski (18), 1:4 – Kosecki (23, karny), 1:5 – Mięciel (35), 1:6 – Mięciel (50), 2:6 – Figiel (79), 3:6 – Caha (90+1, karny).

Żółte kartki: Caha, Cybulski (Odra) – Wyparło (ŁKS)
Sędziował Mariusz Złotek (Stalowa Wola)

Widzów: 800

ŁKS: Wyparło  – Klepczarek, Mowlik, Łabędzki, Woźniczka (65, Adamski ) – Kosecki (46, Kaczmarek), Kłus, Romańczuk, Smoliński (46, Mączyński ), Bykowski – Mięciel.

Odra: Nalepa (46, Musioł) – Brzozowski, Cybulski, Tanżyna, Caha – Sobik, Jary, Skrobacz, Sikorski, Nganbe – Figiel.

GA 

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama