KrUlewna Śnieżka
Opis spektaklu
„KrUlewna Śnieżka” Bohdana Butenki to odejście od klasycznej formuły słynnych bajek, a jednocześnie znakomity sposób na ich odświeżenie. Już sam niepokojący błąd ortograficzny w tytule i komunikat towarzyszący wydanej w 2008 roku książce autora, na podstawie której powstała nasza adaptacja teatralna, czyli: „Specjalnie dla Ciebie! Bez cenzury! Po raz pierwszy odkrywamy najpilniej strzeżone sekrety świata bajek! Oto jedyna prawdziwa wersja wydarzeń! Przeczytaj, jeśli masz odwagę” - tworzą zapowiedź nieoczywistej i mało klasycznej opowieści.
"KrUlewna Śnieżka” to bowiem rodzaj bajki na opak. Spektakl powstaje na podstawie książki pod tym tytułem, napisanej przez znanego i uwielbianego przez kilka pokoleń czytelników ilustratora Bohdana Butenki, który dekonstruuje dotychczas znaną opowieść o Królewnie Śnieżce. W jego wersji bajki, Śnieżka jest raczej leniwą pannicą, która ma pewną kulinarną słabość, za którą dałaby się pokroić – jabłka. Natomiast uwielbiane przez dzieci krasnoludki, jako inne od wszystkich, uznane za brzydkie i niedorosłe zostają skazane przez panującego króla Niezgułę i miejscowego Szefa Policji na banicję do Dzikich Gór, gdzie mają wydobywać dla króla drogocenne kamienie, których…. w ogóle tam nie ma. Król Niezguła chce bowiem utworzyć sobie państwo z ludzi ślicznych, uśmiechniętych i bogatych. A rządzi państwem dziwnym, w którym nikt nie czyta książek, a ludzi nie wymawiają "o kreskowanego" w imieniu królewny.
…Gdy jednak okazuje się, że nie będzie przychodu z ciężkiej pracy krasnoludków, szefowie policji postanawiają uknuć spisek, ukraść klejnoty mieszkańcom i za pomocą Śnieżki podrzucić je Krasnoludom. Sprawy się jednak komplikują, gdy w okolicy pojawia się wiceszef policji w teatralnym przebraniu czarownicy, a Krasnoludki zaczynają bronić swoich znalezisk i swojej „KrUlewny”. Cały plan wisi na włosku….
Bohdan Butenko już po raz trzeci realizuje swoje przedstawienie w łódzkim teatrze Arlekin. Pięćdziesiąt lat temu, w 1968 roku, widzowie mogli oglądać „Ferdynanda Wspaniałego” w jego scenografii do reżyserii Janusza Galewicza. 9 lat później, w 1977 roku, stwrzyłu również scenografię do prapremiery przedstawienia „W Dolinie Muminków” w reżyserii Stanisława Ochmańskiego.