Zabójcza kontra

Takie mecze jak niedzielne kopanie piłki w malowniczej Stróży dla ŁKS-u to niemiły obowiązek. Wyprawa w góry dzień przed rozegraniem meczu opłaciła się. Łodzianie przywieźli bardzo cenne trzy punkty i umocnili się na pozycji wicelidera zaplecza ekstraklasy. Złotego gola na wagę zwycięstwa zdobył Bartosz Romańczuk.

Na fatalnym boisku, położonym notabene obok rzeki, piłka wyczyniała harce. W 18 minucie znakomite podanie Smolińskiego zmarnował Kosecki, który przegrał pojedynek sam na sam z Zarychtą. Od tego momentu lekką przewagę zaczęli przejmować gospodarze lecz poza sytuacją Drąga, gdzie doskonale bronił Wyparło, niczego do przerwy nie wskórali.

Po zmianie stron wzorową kontrę wyprowadził ŁKS, Mięciel wrzucił piłkę w pole karne, Kosecki odegrał ją do Romańczuka, a ten zdobył swojego pierwszego gola. Całkowitą bezmyślnością wykazał się „Kosa" mający już żółtą kartkę na swoim koncie, wybiegł przed gwizdkiem z muru i sędzia musiał go usunąć z boiska. W ten sposób Jakub wyeliminował siebie z najbliższego meczu z Polkowicami w Łodzi.

Gra w osłabieniu spowodowała, że Kolejarz zwietrzył swoją szansę na remis. Jednak przeciw świetnie grającym stoperom (Łabędzki i Woźniczka). Stróżanie atakowali po angielsku, centry w pole karne były przysłowiową wodą na młyn „Rycerzy wiosny". Znakomitą okazję na 0:2 zmarnował Mięciel, który strzelił w bramkarza i mecz zakończył się skromnym zwycięstwem gości. Na mecz do Stróży nie pojechał Dariusz Kłus, któremu zmarł ojciec. Na ławkę powrócił  Marcin Adamski, trener Pyrdoł słusznie nie ryzykował na fatalnym boisku odnowienia urazu etatowego kapitana ŁKS.

W najbliższą sobotę Ełkaesiacy podejmować będą kolejnego beniaminka. Tym razem do Łodzi przyjedzie Górnik Polkowice, który zremisował u siebie z katowickim GKS 1:1. W tabeli nadal przewodzi Podbeskidzie i ŁKS, tuż za nimi są Sandecja i Flota. Przedsezonowi faworyci z Gliwic i Szczecina jak na razie daleko w tyle, zwłaszcza Pogoń. Wracający z dalekiej Stróży, piłkarze ŁKS nasłuchiwali wieści z Warszawy, gdzie odbyło się losowanie 1/8 finału Pucharu Polski. Los skojarzył ich z gdańską Lechią, mecz zostanie rozegrany w mieście włókniarzy.

Kolejarz Stróże - ŁKS 0:1 (0:0)
0:1 Romańczuk (52. min)

Kolejarz Stróże: Marcin Zarychta - Adrian Basta ( Szymiczek '18, Ciećko ‘77, Witold Cichy, Marcin Stefanik, Robert Drąg ( Mężyk ‘ 65 ) - Tomasz Księżyc (kpt.), Krzysztof Radwański, Krzysztof Lipecki, Michał Gryźlak, Piotr Madejski - Bartłomiej Socha

ŁKS: Bogusław Wyparło - Artur Gieraga, Piotr Klepczarek, Michał Łabędzki, Adrian Woźniczka - Jakub Kosecki, Mariusz Mowlik, Krzysztof Mączyński ( Salski'88 ), Marcin Smoliński ( Kujawa'69 ), Bartosz Romańczuk - Marcin Mięciel (kpt.)

Sędziowie: Rafał Rokosz - Adam Jakubczyk, Patryk Podwysocki - Bogdan Drobot (Śląski ZPN)
Żółte kartki: Lipecki - Mowlik, Klepczarek, Kosecki (dwie).
Czerwona kartka: Kosecki'61 (za dwie żółte)
Widzów: 2 000

GA