Sezon zasadniczy pierwszoligowych rozgrywek dobiegł końca, W miniony weekend poznaliśmy pary play off i play out. ŁKS wybrał się na daleki wyjazd i nie zawiódł, wygrał choć z szóstego miejsca nikt i tak by już go nie zrzucił. Za tydzień rozpoczyna się batalia o ekstraklasę, łodzianie zagrają z beniaminkiem z Radomia.
Łodzianie znowu szybko uciekli rywalom i kontrolowali grę. Bardzo dobrą skuteczność rzutową zanotował Dariusz Kalinowski i Marcin Salamonik, który błyszczał pod bronioną tablicą. Zrywy Spójni „karcone” były trójkami łodzian. W pewnym momencie meczu: na tablicy było 51:71 i stało się jasne, że tego meczu ŁKS nie przegra.
Właściciele sekcji zakładali trzyletni okres gry na zapleczu ekstraklasy przed awansem. Sezony zasadnicze ŁKS kolejno kończył z 17, 19 i teraz 20 zwycięstwami. Progres jest widoczny także w rozgrywkach play off, teraz nie pozostaje nic innego jak awansować do finału, który jest bezpośrednią przepustką do raju. Pierwszy mecz w Radomiu już w najbliższą sobotę.
Spójnia Stargard Szczeciński - ŁKS Sphinx Łódź 67:76 (12:20, 22:20, 17:20, 16:16)
Spójnia: Buczyniak 19, Grzegorzewski 12, Stępień 10, Bodych 9, Soczewski 9, Parzych 3, Stokłosa 3, Grudziński 2, Kulikowski
ŁKS Sphinx: Kalinowski 14, Salamonik 13, Sulima 12, Szczepaniak 12, Dłuski 8, Krajewski 6, Trepka 5, Morawiec 3, Kenig 3,
GA
