Już od 10 lat Łódź nazywa się centrum polskiej piłki wodnej. Niestety, drużyna Łódzkiego Sportowego Towarzystwa Waterpolowego po sześciu sezonach niekwestionowanej dominacji (77 zwycięstw z rzędu z krajowymi rywalami, 61 w mistrzostwach i 16 w Pucharze Polski) w minionym sezonie straciła tytuł, ale już w przyszłorocznych rozgrywkach zamierza powrócić na zasłużone pierwsze miejsce.
Prężnie działający klub wyszedł ostatnio z nową inicjatywą. Prezes ŁSTW Edward Kujawa rozważa stworzenie pierwszej w Polsce sekcji piłki wodnej kobiet. Wydaje się, że jest to ogromna szansa dla wielu pływaczek, które z różnorakich przyczyn wcześniej zakończyły swoją przygodę z pływaniem.
Jednakże klub oczekuje nie tylko profesjonalnych pływaczek, ale także dziewcząt, które nie uprawiały sportu wyczynowo, lecz potrafią pływać.
Treningi będą odbywać się we wtorki i czwartki (godz. 17-18.30) na pływalni Anilany przy ul. Sobolowej 1 pod okiem byłych reprezentantów Polski, trenerów Dawida Otrembskiego i Sebastiana Plecha.
Warto wspomnieć, że europejska tradycja damskiej piłki wodnej ma już 25 lat. Pierwszy raz waterpolistki wystąpiły w mistrzostwach Europy w 1985 roku w Oslo, w mistrzostwach świata rok później w Madrycie, a w igrzyskach olimpijskich w 2000 roku w Sydney.
Aktualnymi mistrzyniami kontynentu z Malagi 2008 są Rosjanki, mistrzyniami świata z Melbourne 2007 Amerykanki, a złoto w Pekinie 2008 zdobyły Holenderki. Do światowej elity należą jeszcze Australijki, Kanadyjki, Węgierki, Włoszki, Hiszpanki, Greczynki i Niemki.
Bliższych informacji co do powstającej sekcji waterpolistek udziela sekretariat ŁSTW (tel. 0-42 676-21-31).
POLSKA Dziennik Łódzki / Jolanta Grabowska