Bardzo ważne zwycięstwo w dalekim Wałbrzychu odnieśli koszykarze ŁKS. Bardzo dobra postawa Szczepaniaka, Dłuskiego i Walla w głównej mierze dała przyjezdnym wygraną. Wreszcie bardzo dobrą skuteczność rzutów z półdystansu odnotowali goście. Wśród Górników najbardziej wyróżnił się Jakóbczyk.
Wałbrzyszanie w środowym meczu rzucili trzynaście trójek, goście.. cztery. O wygranej decydowała jednak bardzo dobra dyspozycja rzutowa z półdystansu. Trener Czerniak, którego w Wałbrzychu zawsze witają brawami, tym razem kibice Górnika musieli przełknąć gorzką pigułkę. Diabły rozpoczęły od bardzo mocnego uderzenia. Jednak z prowadzenia 9:0, nie zostało nic i po pierwszej kwarcie, to gospodarze prowadzili 23:20.
Ełkaesiacy rozkręcili się w drugiej odsłonie meczu. Zdobyli 28 punktów i na przerwę schodzili prowadząc 48:37. Zgodnie z „tradycją" trzecia odsłona przynosi straty łódzkiej ekipie i dzięki wspaniałej dyspozycji Jakóbczyka - Górnik odrabia dziesięć punktów. Ostatnia kwarta to popis przyjezdnych, znakomita dyspozycja pod tablicami, 38:26 w zebranych piłkach i perfekcyjnie wykonywane osobiste zadecydowały, o wygranej ŁKS.
W najbliższą sobotę Diabły zmierzą się w Lublinie ze Startem i na pięć kolejek przed końcem sezonu zasadniczego, cztery spotkania zagrają u siebie. W tabeli łodzianie umocnili się na szóstej pozycji, a przypomnijmy, że ŁKS ma jeszcze jeden mecz zaległy u siebie.
Victoria Górnik Wałbrzych - ŁKS Sphinx Petrolinvest Łódź 80:86 (23:20, 14:28, 21:11, 22:27)
Górnik: Jakóbczyk 26, Buczyniak 23, Józefowicz 13, Wróbel 9, Stochmiałek 6, Matczak 3
ŁKS: Szczepaniak 23, Wall 21, Dłuski 18, Kenig 7, Morawiec i Trepka po 6, Kalinowski 3, Krajewski 2
Sędziowali: Januszonek, Nowicki i Andrzejewski.
Komisarz: A. Zagrodnik
GA