Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Świąteczny prezent dla kibiców

2010-12-20

Efektownej gry i zwycięstwa oczekiwali kibice Łódzkiego Klubu Sportowego, którzy szczelnie wypełnili halę w Łodzi od swoich koszykarzy. Wynik przez ponad trzydzieści minut, oscylował w okolicach remisu, a pierwsza jego faza, należała do gości.  Agresywna obrona kosztowała przyjezdnych utratę sporej ilości sił, dlatego po przerwie dominacja gospodarzy nie podległa dyskusji.

Spotkanie dostarczyło wielu emocji łódzkiej publiczności. Od pierwszych minut oglądaliśmy agresywną obronę Spójni i chaotyczne oraz czytelne ataki ŁKS. Efekt kilkanaście punktów przewagi, zwłaszcza po miażdżących trójkach Grzegorzewskiego, Koszuty i Parzycha. Zapał rywali i przewaga w kilogramach ujście miała w faulach, od stanu 24:38 eŁKaeSiacy doszli rywali na dwa punkty, choć z rzutów wolnych pudłowali niemiłosiernie. Rezultatem 38:40, zakończyła się pierwsza połowa, choć gdyby sam Sulima wykorzystał wszystkie osobiste to ŁKS by prowadził.

Udany zryw miejscowych kończył się w trzeciej kwarcie tak samo, Spójnia doprowadzała do remisu, ostatni zanotowaliśmy przy stanie 60:60. Nieoczekiwanie za trzy zaczął trafiać Salamonik oraz Kalinowski, goście osłupieni fanatycznym dopingiem miejscowych kibiców w czwartej kwarcie, tylko chodzili po parkiecie. Piąta wygrana z rzędu stawia ŁKS w gronie faworytów przed rundą rewanżową, która od stycznia nabierze rozpędu, na początek Diabły trzykrotnie zagrają we własnej hali i to powinien być handicap łodzian.

W tabeli ścisk w czołowej ósemce ogromny. Liga w tym roku jest wyrównana, nie ma zdecydowanego faworyta, w Łodzi znowu odżyły nadzieje na awans, lecz to dopiero koniec pierwszej rundy. Po meczu kibice składali życzenia świąteczne koszykarzom, a ci śpiewali z nimi piosenki ku chwale ŁKS-u. Przy takiej publice ciężko będzie komukolwiek wygrać w mieście włókniarzy. Do lidera łodzianie tracą zaledwie dwa punkty, a… bilans z Sokołem Łańcut mają przecież korzystny. 

ŁKS Sphinx Łódź - Spójnia Stargard Szczeciński 81:68 (14:25, 24:15, 20:16, 23:12)

ŁKS Sphinx: Szczepaniak 16, Kalinowski 16, Sulima 16, Salamonik 11, Dłuski 8, Krajewski 7, Trepka 5, Kenig 2, Morawiec 0.

Spójnia: Parzych 21, Grzegorzewski 16, Koszuta 14, Stokłosa 12, Soczewski 2, Grudziński 2, Bodych 1, Kulikowski 0, Ulchurski 0.

Sędziowali: Moszakowski, Bartocha i Tracz.

GA

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama