Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

"Sali" zapowiada awans - rozmowa

2010-09-01

Czołowy koszykarz pierwszoligowych rozgrywek od miesiąca ostro trenuje z nową drużyną w Łodzi. Marcin Salamonik, bo o nim mowa, to 202 centymetry zapory, która ma uskutecznić działania podkoszowe. Popularny „Sali” zdradza m.in. kulisy swojego przejścia do ŁKS oraz plany na najbliższą przyszłość. Zapraszamy do lektury:

dlaStudenta.pl - Witaj w ŁKS! Długo się zastanawiałeś nad przejściem do Łodzi?
Marcin Salamonik (ŁKS Łódź):
– Witam, było kilka ofert z pierwszej ligi. Ostatecznie wybierałem między ŁKS a Krosnem. Zdecydowałem się na łódzki klub i tego nie żałuję.

dlaStudenta.pl - Jak przyjęli Cię nowi koledzy z drużyny?
– Chłopcy przyjęli mnie bardzo miło, atmosfera jest super. Nie grałem z nikim z obecnego składu w jednej drużynie, ale znamy się dość dobrze z ligowych parkietów. Nawet przez moment nie dało się odczuć, że jestem nowy.

dlaStudenta.pl - Kibice pamiętają Cię głównie z pojedynków pod tablicami gdzie królowałeś w barwach MOSiRu i Big Stara. W meczach z ŁKS miałeś bardzo dobry „eval”.
– Zrobię wszystko aby jak najlepiej reprezentować barwy ŁKS, żeby kibice zapamiętali mnie z jak najlepszej strony. Statystyki pojedynczych zawodników nie są tak ważne. Liczy się drużyna.

dlaStudenta.pl - W poprzednim sezonie Daniel Wall, dzięki znakomitej grze przebił się z ŁKS-u do ekstraklasy, Ty też chcesz podążyć taką samą drogą?
– Za wcześnie, aby o tym rozmawiać. Podpisałem kontrakt na rok. Zrobimy wszystko, by ten awans wywalczyć. W czerwcu będziemy się zastanawiać, co dalej.

dlaStudenta.pl - Jakie elementy gry i cechy poza wzrostem chcesz zaoferować łodzianom?
– Trochę niezręcznie wypowiadać się na swój temat. Rzut z dystansu oraz gra „z góry” też powinny dobrze funkcjonować.

dlaStudenta.pl - W ostatnich sparingach z Tychami najlepsi w łódzkiej drużynie byli nowi gracze. Można mówić, że dobrze wkomponowaliście się w ŁKS czy to typowe błyśnięcia przed nowym trenerem? 
Wiadomo, że przychodząc do nowego klubu, chcemy pokazać się z dobrej strony. Każdy z nas walczy, o pierwszą piątkę. Akurat w sparingu z Tychami bardzo dobrze mi się grało. Świetnie rozumieliśmy się na parkiecie.

dlaStudenta.pl - Jak podejdziesz do meczów z Krosnem czy Tychami? Sentyment czy pełen profesjonalizm - bo gram w ŁKS i to mój kolejny pracodawca?
– Oczywiście profesjonalizm, ale nutka sentymentu może się pojawić. Zawsze dobrze mi się grało z moimi poprzednimi klubami. Jestem dobrej myśli.

dlaStudenta.pl - Co sezon, to zmieniasz otoczenie. Z czego to wynika?
– Wcześniej grałem na Podkarpaciu przez dwa lata. Był to zdecydowanie mój najlepszy okres w karierze. Później chciałem powrócić w rodzinne strony. Rozłąka z żoną i rodziną dawała się we znaki. Chciałem wrócić na Śląsk. Miało być wszystko poukładane, niestety klub do tej pory zalega mi z wypłatami za sezon ubiegły. Nie chciałem przedłużać umowy z nimi.

dlaStudenta.pl - Na jak długo chcesz związać się z Łodzią?
– Podpisałem roczny kontrakt z ŁKS-em. Rozmawiając z byłymi zawodnikami tego klubu, słyszałem same pozytywne wiadomości. Dlatego chciałbym tu grać jak najdłużej. Do rodzinnego domu mam dwie i pół godziny jazdy samochodem, więc nie jest źle.

dlaStudenta.pl - Jak oceniasz nasz klub? Sekcja ŁKS KM postrzegana jest jako profesjonalnie zarządzana, choć o kokosach mowy nie ma. Potwierdzasz – zaprzeczasz?
– To co mogłem usłyszeć na temat tego klubu, potwierdza się. Wszystko co jest nam potrzebne – otrzymujemy. Nie widzę żadnych negatywnych „stron”.

dlaStudenta.pl - Poznałeś już nasze miasto? Które miejsca robią na Tobie najlepsze wrażenie?
– „Wycieczka” do Manufaktury i to wszystko. Cały sierpień ostro pracowaliśmy nad kondycją. Nie było sił i czasu na dłuższe wycieczki. Regeneracja po treningu, posiłek i spanie. Tak wyglądał ten miesiąc. Dlatego liczę, że gdy zaczniemy sezon, będę miał więcej okazji do poznania tego miasta.

dlaStudenta.pl - Atmosfera w hali ŁKS jest bardzo gorąca, czy tym także kierowałeś się przychodząc do Łodzi?
– Owszem, tutaj jest bardzo gorąco. Pamiętam gdy przyjechałem z Krosnem do Łodzi - przy zgaszonych światłach zrobiliście taki hałas, że „ciarki” po plecach przechodziły. Publiczność w Wałbrzychu, Łańcucie i Krośnie też była bardzo żywiołowa. Lubię grać w takich warunkach.  

dlaStudenta.pl - Nikt  klubie nie mówi głośno o awansie, ale… nie wypada takiemu klubowi grać ciągle na zapleczu ekstraklasy.
– Nie traktuję gry w żadnym klubie jako odskoczni lub promocji. Zrobimy wszystko, aby ten awans wywalczyć. Trzeba dobrze wystartować w lidze, pierwsze cztery spotkania gramy na parkietach rywali. Dobre miejsce po sezonie zasadniczym jest bardzo ważne. Za wcześnie na poruszanie tego tematu.

dlaStudenta.pl - Zdajesz sobie sprawę z odpowiedzialności za wynik? Kibice bardzo mocno liczą na Ciebie.    
– Przed każdym sezonem sam sobie zawieszam wysoko poprzeczkę. Wiem, na co mnie stać. Jestem zły, gdy zagram słabiej. Dlatego mam nadzieję, że ten sezon będzie przełomowy - w pozytywnym znaczeniu tego słowa.

dlaStudenta.pl - Zniesienie obowiązku gry młodzieżowca w piątce, bezpośrednio Cię nie dotyczy. Uważasz, że to dobry krok?
– Nie byłem zbyt  przychylnie nastawiony do tego „młodzieżowego” przepisu. Jeśli jest ktoś młodszy, a jest dobry - to niech gra. Zawodnik w wieku 22 lat, to nie jest młodzieżowiec, to gracz, który powinien stanowić o sile drużyny. W byłej Jugosławii lub na Litwie młodzieżowcy grają w pierwszym składzie w wieku 16 lat, a u nas się ciągle daje za darmo minuty 22-latkom.

dlaStudenta.pl - Dziewiątego lutego zagramy w Wałbrzychu, liczysz na gorące przyjęcie miejscowych kibiców? W dodatku kilka dni później będziesz obchodził urodziny.
– Rok temu miło mnie tam przywitano. Trzeba tam pojechać i po prostu wygrać. Fajnie będzie wrócić w tamte strony.

dlaStudenta.pl - W ubiegłym sezonie awans wywalczyły najwyższe ekipy z Zielonej Góry i Tarnobrzegu. Twoje przyjście i młodego Sulimy dodaje nam wielu centymetrów, upatrujesz w tym elemencie naszej szansy na awans?
– Centymetry pod koszem dają przewagę. Decydujące role odgrywają często wyżsi zawodnicy. Podkoszowi w zeszłym sezonie dali sukces Zastalowi i Siarce. W tym roku będzie podobnie, plus dobre rozegranie będą decydowały, o górnej połówce tabeli. Ale oczywiście cała drużyna pracuje na wygraną.

dlaStudenta.pl - Gdy telefonowałem, aby dograć wywiad, słychać w Twoim telefonie czarne rytmy.  50 cent, 2pac - to Twój „świat”, czy sposób na odreagowania po treningu lub meczu?
– Lubię taką muzykę od zawsze. W dniu meczu, jadąc autokarem na wyjazd, słucham tego najczęściej. Dobra muzyka dobrze na mnie działa. (śmiech)

dlaStudenta.pl - Na tę rozmowę czeka wielu kibiców spragnionych nowych rozgrywek. Czy chciałbyś im coś przekazać lub powiedzieć.
– Zapraszam serdecznie wszystkich sympatyków basketu na nasze mecze. O tym, że niełatwo przyjezdnym drużynom się tu gra, mówi się w całej Polsce. Kibice są szóstym zawodnikiem. Dzięki temu, że będą przychodzić i ostro dopingować, będziemy mocniejsi, zapraszam.

Rozmawiał: Gabriel Antoniak

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama