Pomóż legendzie Widzewa!

Widzew rozpoczął internetową sprzedaż koszulek, z której dochód ma zostać przeznaczony na leczenie Ludwika Sobolewskiego. Cena jednej z tysiąca koszulek z hasłem "Dla mnie Widzew to cały świat - Ludwik Sobolewski", jakie trafiły do sprzedaży, to 20 zł (+ koszty wysyłki).

Ludwik Sobolewski to jedna z największych legend Widzewa. Bez przesady można go nazwać twórcą "złotej ery" w historii klubu z al. Piłsudskiego. Współpracę z RTS rozpoczął w 1969 roku, dokąd przeniósł się wraz ze Stefanem Wrońskim z łódzkiego Startu . Wówczas klub występował zaledwie w klasie okręgowej.

Dzięki zatrudnieniu na stanowisku trenera Leszka Jezierskiego już w trzy lata później "widzewiacy" awansowali do II ligi, a w 1975 roku mogli świętować powrót do ekstraklasy po 27 latach! Wtedy Sobolewski został prezesem Widzewa. Dzięki jego zangażowaniu do zespołu, którzy tworzyli sprowadzeni wcześniej m.in. Paweł Janas, Tadeusz Gapiński, Wiesław Surlit i Zdzisław Kostrzewiński, dołączyl Zbigniew Boniek oraz (rok później) Mirosław Tłokiński. W drugim sezonie po awansie Widzew zdobył wicemistrzostwo kraju i awansował do Pucharu UEFA, w którym sensacyjnie wyeliminował Manchester City, ulegając następnie późniejszym triumfatorom - PSV Eindhoven. Szkoleniowcem łodzian był wówczas Bronisław Waligóra.

Długo by wymieniać kolejne sukcesy Widzewa w czasach prezesury Ludwika Sobolewskiego. Kolejne wicemistrzostwa oraz 2-krotne zdobycie mistrzostwa Polski ('81, '82) były owocem profesjonalnego i nowoczesnego sposobu prowadzenia klubu oraz kolejnych świetnych transferów. Jak można przeczytać na specjalnie poświęconej mu przez widzewskich kibiców stronie.

"Potrafił pozyskiwać zawodników szalenie zdolnych, a mało znanych, albo wartościowych, choć gdzie indziej niedocenianych."

Na koniec słowa, jakie wypowiedział Sobolewski w sezonie 1980/81, po pamiętnych występach w europejskich pucharach, w których Widzew okazał się lepszy od Manchesteru United i Juventusu Turyn: "Można podjąć rywalizację z najlepszymi, trzeba tylko uwierzyć w swe możliwości". Jakże obrazują one postawę i pracę prezesa Sobolewskiego.

Dziś Ludwik Sobolewski potrzebuje pomocy. Od dłuższego czasu jest ciężko chory na zanik mięśni, ma trudności z mówieniem. Konieczna jest rehabilitacja, opieka masażysty i logopedy.

(MP)