Koszykarze ŁKS odnieśli planowe zwycięstwo nad stołecznym rywalem. Wygraną łódzkich zawodników oklaskiwała szczelnie wypełniona hala. Tłumy przypominały siódme spotkanie finałowe koszykarek z Olimpią. Młodzież z Warszawy postawiła trudne warunki gry i długo utrzymywała się lekka przewaga gości.
Młodzi koszykarze do przerwy stawiali zacięty opór i na przerwę schodzili prowadząc 37:32. Bardzo dobrze bronili wykorzystując swoich najwyższych zawodników. To musiało kosztować „przewinienia". Po przerwie ŁKS przejechał się po warszawiakach niczym walec i kolejna wygrana gospodarzy stała się faktem.
To bardzo ważne zwycięstwo w obliczu dwóch dalekich wyjazdów. Wałbrzych i Lublin nie należą do czołowych ekip w pierwszej lidze, jednak na własnym parkiecie są bardzo groźnymi drużynami.
Najwięcej emocji w hali dostarczyli piłkarze i trener ŁKS, którzy solidaryzują się z kibicami w trudnych chwilach.
ŁKS Łódź - AZS Politechnika Warszawska 67:55 (16:16, 16:21, 19:11, 16:7)
ŁKS: Dłuski 18, Wall 17, Trepka 13, Szczepaniak 12, Kenig 5, Morawiec 2, Krajewski, Kalinowski
Gabriel Antoniak