Łodzianie z niecierpliwością oczekują na otwarcie nowego obiektu sportowego przy al. Unii. Hala ta, to jedna z największych inwestycji tego typu ostatnich lat, a w miarę postępów w budowie kontrowersji co do niej jest coraz więcej.
Władze miasta zaskakują nowymi pomysłami związanymi z tymże obiektem, z których ostatni to chęć sprzedaży nazwy hali.
Hala przy al. Unii zapowiadana jest jako jeden z najnowocześniejszych obiektów widowiskowo-sportowych w Polsce. Ma być oddana do użytku latem przyszłego roku. Tempo robót jest niebywale szybkie, ponieważ prawdopodobnie 15 lipca 2009 r. w hali zostaną rozegrane mecze Ligi Światowej- Polska-Finlandia, a nieco później mistrzostwa kontynentu siatkarek i koszykarzy.
Pracownicy łódzkiego Urzędu Miejskiego prowadzą obecnie negocjacje z potencjalnymi inwestorami, którzy chcieliby przystąpić do przetargu na nazwę hali. Pomysł wydaje się kontrowersyjny, ale z drugiej strony jest szeroko praktykowany za granicą np Stuttgart ma halę sportową, w nazwie której figuruje marka samochodowa Porsche czy Monachium ze stadionem sygnowanym nazwą firmy ubezpieczeniowej Alianz.
Pomysł łódzkiego magistratu to pierwsza tego typu inicjatywa w kraju. Wydaje się więc, że Łódź mimowolnie stanie się pionierem w tej dziedzinie. Pozostaje tylko kwestia tego czy wszystko należy przeliczać na pieniądze i czy naprawdę nie ma żadnego zasłużonego dla regionu łódzkiego sportowca, którego pamięć można by uczcić poprzez wymienienie nazwiska w nazwie obiektu.
(JoG)
fot. uml.lodz