Miejska spółka, jaką jest od blisko dwóch miesięcy piłkarska sekcja ŁKS, wreszcie rusza do przodu. We wtorek odbyła się sesja zdjęciowa w nowoczesnej Atlas Arenie, a w środowe popołudnie miejscy radni zgodzili się jednogłośnie na dokapitalizowanie PSS kwotą blisko czterech milionów złotych, czyli sumy pieniędzy - jaka jest potrzebna do funkcjonowania klubu, do końca czerwca.
Jedyne na co zgodzić się nie chcieli to oddanie w dzierżawę na 29 lat i 11 miesięcy terenów przy Al. Unii potencjalnemu inwestorowi. Twierdzą, że to tylko zwykła formalność, ale pod jednym warunkiem, że inwestor będzie już znany i podpisze wszystkie dokumenty. Miasto odzyska swoje pieniądze już 23 marca, kiedy poznamy oficjalnego zwycięzcę przetargu na sponsora piłkarzy ŁKS.
Do tego czasu potrzebne są jeszcze dwa „małe" kroki, zgoda stowarzyszenia ŁKS na przekazanie „przeplatanki" oraz przeniesienie licencji z bankrutującej spółki SSA - do nowo powstałej PSS. Kontrakty z nowymi zawodnikami oraz z tymi, którzy byli w ŁKS już wcześniej, zostaną podpisane do piątku, gdyż w poniedziałek zamyka się okienko transferowe. W klubie nikt nie dopuszcza czarnego scenariusza i wierzy, że trud ponad setki kibiców, która odśnieżyła trybuny oraz boisko na niedzielne derby, nie pójdą na marne.
Przypomnijmy, że piłkarskie święto miasta włókniarzy ma odbyć się 7 marca, o 20:15. Wydarzenie dwudziestej kolejki rozgrywek pierwszoligowych pokaże w bezpośredniej relacji TVP Sport. Niestety bez udziału kibiców Widzewa, którzy muszą odpokutować swoje zachowanie z Zabrza. Wcześniej, bo 28 lutego w Atlas Arenie odbędzie się całodniowy festyn na rzecz piłkarskiej sekcji. Będą koncerty, występ kabaretu, konkursy dla widzów, prezentacja piłkarzy i wiele innych niespodzianek.
Gabriel Antoniak
