Piłkarska sekcja najstarszego łódzkiego klubu straciła swój medialny głos. Kamil Janiszewski po sobotnim meczu z KSZO przestał pełnić obowiązki rzecznika prasowego, którym był od listopada 2008 roku. Spowodowane jest to, zbyt długim językiem samego zainteresowanego, który ośmielił się poinformować łódzką prasę o...
... odebraniu telefonu służbowego, wszak to tajemnica handlowa. Nie podejmuję się oceny decyzji Dariusza Gałązki, zarządzającego miejską spółką. Nigdy problemów z akredytacją, czy pracą na stadionie ŁKS nie miałem. W wydanym oświadczeniu, Kamil dziękuje zawodnikom, kibicom oraz żurnalistom - bez pomocy, których nie mógłby nabrać tak cennego w tym zawodzie - doświadczenia.
Nie jest znany jego następca. Nowy rzecznik nie może być rzetelny i obiektywny jak Marek Madej, musi za to prezentować pełną uległość i podporządkowanie, a tego Janiszewski nie potrafił. Zgłoszenia można kierować bezpośrednio do MOSiRu przy Al. Unii Lubelskiej 2, najlepiej osobiście. Kamil pracował praktycznie cały czas za tzw. uścisk dłoni prezesa, ciekawe czy jego następca też będzie instytucją charytatywną?
Gabriel Antoniak
