Lider pierwszoligowych rozgrywek nie wykorzystał potknięcia konkurenta z Bielska i tylko zremisował w Kluczborku 1:1. ŁKS długo prowadził, by w ostatnich minutach wydrzeć sobie zwycięstwo. Nawet w 93. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Damian Seweryn kopnał piłkę w bramkarza i z trzech punktów pozostał jeden.
Łodzianie przystąpili do sobotniego meczu osłabieni brakiem: Klepczarka, Mięciela, Smolińskiego i Woźniczki. Na boisku nie pojawił się także awizowany wcześniej Adamski. W defensywie królowali zatem Mowlik i Łabędzki. Wyparło w bramce nie miał zbyt wiele pracy, bo rywale ze zbyt wielkim szacunkiem podeszli do meczu z dwukrotnym mistrzem Polski. Przez większą część spotkania dojrzalszy futbol prezentowała drużyna z Łodzi. W 30. minucie po rzucie rożnym bitym przez Maczyńskiego, „Mowlaj” tylko dostawił głowę i strzelił historycznego gola dla ŁKS-u w Kluczborku.
Nikt nie dopuszczał myśli o powtórce ze Szczecina, zwłaszcza, że gra łódzkich piłkarzy była lepsza niż w ostatnich pojedynkach. Wiele zamieszania robił jak zwykle Kosecki, niestety doznał urazu po przerwie i akcje ofensywne gości przeszły do historii. Gospodarze wrzucali piłkę „na aferę” ale przypominało to bicie głową w mur. Niestety dla nich kurczliwe bronienie własnej bramki połączonej z wybijaniem futbolówki byle do przodu zemściło się. W 87 minucie Półchłopek wprowadzony dziesięć minut wcześniej wpakował piłkę do bramki obok bezradnego Bodzia W. W doliczonym już czasie gry, sam na sam ze Świtałą znalazł się Seweryn ale zrobił wszystko aby bohaterem meczu został bramkarz z Kluczborka i strzelił wprost w niego.
Już w najbliższy czwartek od 19 - ŁKS zagra z GKP Gorzów Wlkp. ( eśli piłkarze Stilonu w ogóle przyjadą). W tabeli na czołowych miejscach zaszłą jedna zmiana, trzecie miejsce Piasta zajęła Flota, która traci do prowadzącej dwójki łódzko-bielskiej sześć punktów. Piast zagra w środę u siebie z Sandecją, natomiast rewelacja ze Świnoujścia podejmie na własnym boisku Podbeskidzie. Kibice liczą na mniej kunktatorstwa ze strony piłkarzy i więcej otwartej gry o komplety punktów.
MKS Kluczbork – ŁKS Łódź
1:1 (0:1)
Półchłopek (87.) - Mowlik (30.)
Kluczbork: Świtała - Orłowicz, Jagieniak, Wilusz, Stawowy - Tuszyński, Copik,
Ulatowski (75. Półchłopek), Niziołek Ż, Nitkiewicz (46. Kaczmarek Ż) -
Kazimierowicz (75. Góral)
ŁKS: Wyparło - Gieraga, Łabędzki, Mowlik Ż, Kaczmarek - Bykowski, Kłus,
Mączyński, Romańczuk, Kosecki (61. Golański Ż) - Kujawa (88. Seweryn)
Sędziował: Jarosław Rynkiewicz ze Szczecina
Widzów: 2200 (560 z Łodzi)