Trzecią wygraną z rzędu odnotowali koszykarze z Łodzi. Tym razem pokonali na wyjeździe lubelski Olimp, głównie dzięki szerokiej ławce i zabójczej ostatniej kwarcie. Zwycięstwo na Lubelszczyźnie zapewniło łodzianom udział w rozgrywkach play off. Do końca trzeciej kwarty sobotni mecz był wyrównany, ostatnie dziesięć minut nie pozostawiło najmniejszych wątpliwości, kto jest w górnej części tabeli.
Wyjazd do Lublina wcale nie był taki łatwy i przyjemny jakby się mogło wydawać. Gospodarze grający wyłącznie siódemką zawodników, długo trzymali wynik w okolicach remisu. Wśród gości zabrakło Keniga, ciężar gry na siebie wziął Szczepaniak, a skutecznością błysnął Trepka. Dopiero w ostatniej odsłonie meczu zobaczyliśmy dominację przyjezdnych, którzy wypunktowali zmęczonych rywali jak wytrawny bokser.
W tabeli ŁKS znajduje się nadal na czwartym miejscu. Najbliższy mecz rozegra w niedzielę z SKK Siedlce we własnej hali. Poza tym na łodzian czekają jeszcze wyjazdy nad morze do Stargardu Szczecińskiego i Gdyni, a do Łodzi przyjedzie Sokół Łańcut. Widać znaczący wzrost formy u trzech drużyn, MKS, Sportino i ŁKS, dotychczasowi liderzy spuścili nieco z tonu i częściej przegrywają.
Olimp Lublin 55:69 ŁKS Łódź ( 16:15, 16:20, 15:12, 8:22 )
Olimp: Łuszczewski 11, Prażmo 10, Kowalski i Sikora po 8, Aleksandrowicz 7, Myśliwiec 6, Szymański 5.
ŁKS: Trepka i Szczepaniak po 14, Sulima i Salamonik po 11, Morawiec 8, Dłuski 7, Krajewski i Kalinowski po 2.
Gabriel Antoniak