Aura zapewnia nam ostatnio upalne dni, równie gorąco przez najbliższy tydzień będzie w piłkarskiej sekcji ŁKS. PZPN nie wydał zezwolenia na grę w pierwszej lidze połowie ligi. Wśród tych drużyn są także łodzianie. Oficjalne powody, to ciągnące się za nową spółką, stare długi. Na domiar złego, pewien klub wysłał zawiadomienie do piłkarskiej centrali o ukaranie walkowerami klubu z Polesia.
Problemy z licencją nie są nowym tematem w łódzkim klubie. PZPN chce dokładny harmonogram spłat zadłużenia wobec swoich członków. W podobnej sytuacji znalazły się GKS Katowice, Piast Gliwice, GKP Gorzów, KSZO Ostrowiec, Warta Poznań oraz te kluby, które wywalczyły awans na zaplecze ekstraklasy. To nie koniec problemów najstarszego łódzkiego klubu, pewien klub ( bo jest to informacja nie jest jawna ) wysłał donos, w którym domaga się walkowera. Argumentując swoje pismo występem Rafała Kujawy, który jako jedyny zawodnik nie podpisał kontraktu z nową spółką.
Czy chodzi o Wisłę z Płocka, która skorzystałaby jak rok temu Cracovia, tego nie wiadomo. Groźba kolejnego karnego spadku, to zdaniem rzecznika ŁKS PSS czarny scenariusz, który nigdy nie będzie miał miejsca. Przed rozpoczęciem rundy wiosennej adwokaci z Miodowej zapewniali, że problemu z Kujawą nie będzie. W zeszłym roku z licencją problemu też miało nie być.
Jedyna pozytywna informacja dla kibiców jest taka, że jutro ma dojść do rozwiązania kontraktu z trenerem Wesołowskim, w polubowny sposób, co zapewni kolejne oszczędności sekcji. Nazwisko nowego trenera poznamy w przyszłym tygodniu, zaraz po tym jak w poniedziałek z Warszawy z dobrymi informacjami przyjadą prezesi klubu. Oby!
Gabriel Antoniak
