Diabły znów zwycięskie

Koszykarze Łódzkiego Klubu Sportowego odnieśli w środowe popołudnie kolejne zwycięstwo w rozgrywkach pierwszej ligi. W Dąbrowie Górniczej pokonali po zaciętym meczu tamtejszy MKS 74:68.

Wygrana nie przyszła jednak łatwo, bo przez większość spotkania to gospodarze nieznacznie prowadzili. Pierwsza kwarta w wykonaniu łódzkich zawodników była bardzo nieudana i zakończyła się wynikiem 24:9 dla gospodarzy. Straty te niwelowane były bardzo powoli. Wcześniej, dwa razy gracze ŁKS-u zbliżali się do przeciwnika, ale celne rzuty za trzy punkty rywali sprawiały, że znów na tablicy widniała bezpieczna, 10-punktowa różnica na korzyść gospodarzy.

Łodzianie doprowadzili do remisu dopiero pięć minut przed końcem spotkania, a w ostatnich dwóch minutach rozstrzygnęli losy pojedynku na swoją korzyść. Gra zawodników z Łodzi w tym fragmencie mogła się podobać, a co najważniejsze, poza wpadką z Polonią Warszawa, to kolejny pojedynek, kiedy właśnie w najważniejszych momentach ŁKS potrafi się zmobilizować i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

MKS Dąbrowa Górnicza - ŁKS Petrolinvest Łódź 68:74 (24:9, 14:19, 20:22, 10:24)

ŁKS Petrolinvest: Dłuski 18, Bąk 11, Saran 10, Trepka 10, Nogalski 8, Mordzak 5, Morawiec 5, Czerwonka 4, Prostak 3, Marculewicz 0.

Najwięcej dla MKS-u: Basiński i Zieliński po 17.

Kolejne spotkanie podopiecznych Radosława Czerniaka już w najbliższą sobotę. O godzinie 17:30, ŁKS we własnej hali podejmie AZS AWF Katowice.

(GA)