Łodzianie potraktowali bardzo serio rywala z niewielkiej Niecieczy. Wyjechali na mecz dzień wcześniej i przystąpili do spotkanie mocno skoncentrowani. Na trybunach było trzy razy więcej ludzi niż liczy podtarnowska wieś. Gospodarze grający pierwszy raz z tak utytułowanym rywalem również dali z siebie wszystko.
Pierwsze dwa kwadranse to napór LKS-u, rozbijany przez łódzką obronę. Aktywny był zwłaszcza Karol Piątek, który grał kilka lat temu w Łodzi. Gospodarze po tym naporze zostali skarcenie po stałym fragmencie gry, z rogu piłkę bił Kosecki, a dobitka Mowlika po strzale Gieragi trafiła do siatki. Wydawało się, że kolejne gole do gości to tylko kwestia czasu. Grający bezbłędnie do tej pory Łabędzki, pomylił się i Trafarski wyrównał.
Dwa gole do szatni, to marzenie strzelających, a koszmar tracących. Tak stało się w niedzielę. Mięciel najpierw wykorzystał idealne zagranie Mączyńskiego z rzutu wolnego, a kilkadziesiąt sekund później zmieścił piłkę w długim rogu. Na domiar złego Nieciecza straciła Piątka i na przerwę piłkarze z Łodzi schodzili w znakomitych nastrojach.
W 59. minucie w zamieszaniu pod bramką Wyparły - Cichosz ograł Łabędzkiego i zrobiło się 2:3. Frustrację na arbitrze liniowym za tę sytuację wyładował najlepszy strzelec ŁKS, nieparlamentarne słowa kosztowały go absencję w ostatniej fazie meczu oraz najbliższych spotkaniach z Odrą i w Katowicach. W czwartkowym meczu zabraknie również Dariusza Kłusa (czwarta żółta kartka). Do końca spotkania Łodzianie pilnowali trzech punktów, czym uradowali kilkuset osobową grupę kibiców z miasta włókniarzy.
W pierwszoligowej tabeli na czele duet z Bielska i Łodzi. Tuż za nimi rękawicę podejmuje jedynie Piast, Sandecja i Flota. W najbliższej serii spotkań do Łodzi przyjeżdża spadkowicz z ekstraklasy. Odra uzbierała dziesięć oczek w ostatnich czterech meczach i z pewnością tanio skóry nie sprzeda. Piast gra u siebie z Gorzowem, a Podbeskidzie jedzie do Łęcznej. Ciekawie może być też w Katowicach, gdzie GKS podejmie Sandecję.
NIECIECZA - ŁKS 2:3 (1:3)
Gole: Trafarski (39.), Cichos (59.) - Mowlik (33.), Mięciel (45., 45.).
Nieciecza: Towarnicki - Kowalski, Cios Ż, Tupalski, Wójcik Ż - Kubowicz (46. Cichos ), Baran, Prokop, 20 Piątek (41. Szczoczarz ), Szałęga - Trafarski (79. Mąka).
ŁKS: Wyparło - Gieraga, Łabędzki, Mowlik Ż, Klepczarek - Kosecki (65. Kujawa ), Kłus Ż, Mączyński, Smoliński (90. Golański), Romańczuk - Mięciel Cz.
Sędziował: Marcin Szrek z Kielc.
Widzów: 2 tys.
GA