Sensacyjnie zakończył się mecz piątej serii PLKK w Łodzi. Miejscowy ŁKS przegrał z ekstraklasowym debiutantem na własnym parkiecie, choć na minutę przed końcem meczu prowadził jednym punktem. Znowu najskuteczniejsza wśród gospodyń była Perlińska, która rzuciła 19 punktów. Małe to pocieszenie w obliczu walki o ósemkę.
Mecz należal do gatunku tych nudnych. W dodatku gra ŁKS to najlepszy instruktażowy przykład jak nie należy grać ostatnich sekund mając trzy punkty przewagi nad rywalem. Najpierw dały sobie rzucić trójkę, a potem straciły piłkę i dopuściły do faulu, a konsekwencji rzutów osobistych, które dały historyczne zwycięstwo ekipie z Bydgoszczy.
Przed ełkaesiankami kolejny mecz z jedną ze słabszych ekip PLKK. W niedzielę zagrają w Rybniku z ROWem, który także ma tylko jedno zwycięstwo.
ŁKS Siemens AGD - Artego Bydgoszcz 57:58 (12:17, 14:6, 15:18, 16:17)
ŁKS: Perlińska 19, Jankowska 3, Owczarek 3, Makowska 7, Nowikawa 8 oraz Hylewska 6, Grabowska 8, Grgin 2
Artego: Thomas 27, Crisman 16, Rzeźnik 7, Womack 5, Płóciennik 2, Hołownia 1
GA