piwa zdrożały, na sali (każdej) zimno jak w psiarni, wł łazience brak mydła, ręczników itp. Sala dla niepalących to jakaś kpina, bo tuż obok jest dla palących a ponieważ nie ma żadnych drzwi, to śmierdzącym dymem przesiąkają wszyscy.

Wszystko byłoby w porządku gdyby barmanka ( Blondynka w kręconych dłuższych włosach) wydała mi moje 20 zł więcej, które powinna. Ja nie zbiednieję a Ona się nie wzbogaci. Tak się nie robi. Zwykła złodziejka.

zimno na zewnątrz, zimno w sali dla palących... ale zdejmij kurtkę bo szatniarz "kwadrat" (bardzo nie miły swoją drogą" każe zdjąć kurtkę i rzecz jasna zapłacić za szatnię... Polecam każdy inny pub, a zimą nawet bramę bo zamarznąć idzie

Mnie ukradli telefon a koleżance portmonetkę. Nie polecam

Biblio jak zawsze trzyma poziom. Widać ze ostatnio odświeżyli salę. Najlepsze są piątki i tańce na stołach :)

Speluna to bywa właśnie w Ferajnie, gdzie trzy czwarte oferty zawsze stanowi pijany Kuzia za barem lub pod barem :P Tu nie jest tak źle o ile komuś nie przeszkadza tłum w weekend. Muzyka fajna, w kiblu straszy tylko jakaś kosmiczna suszarka do rąk :D Barmani całkiem całkiem ;) Właściciel się ponoć zmienił, to może dlatego xD

Totalna speluna. Toalety zniszczone i brudne. Na bramce poustawiali naprawdę chamskich i niemadrych ludzi. Taki młody byczek nie wpuści kogoś z zamknieta butelka wody mineralnej w ręce. Ceny piwa wysokie. Nic konkretnego do jedzenia. Dobra alternatywą jest pub ferajna znajdujący sie niedaleko .

Chłopie nie pij tyle bo ci sie we łbie miesza, jak chciałeś luksusów to idż do Mariota :P

Nie polecam.Lokal dno. Nie mówiąc już o właścicielu. Większość pozytywnych wpisów jest napisana przez pracowników pubu. W Łodzi są lepsze i warte uwagi lokale

Mam pytanie, póki co chciałabym się tylko zorientować. Czy istnieje możliwość zorganizowania imprezy zamkniętej np. w sobote?

Lokal dobry, tylko muzyka za głośna i trzeba sie drzeć do siebie!!!

Bardzo fajny wystrój, świetna muzyka, fajni barmani (zwłaszcza barmanki) :P . No i jeszcze jest pełna motyli sala dla niepalących :) Upiorny pan szatniarz rzeczywiście w zimie wysysa 1zł z ubranych w kurtki nieszczęśników, ale wolę to, niż żeby na mój śliczny płaszczyk ktoś przypadkiem wylał całe piwo, potykając się o krzesło, czy wyszedł w nim, odpowiednio zaprawiony, bo wówczas nie zauważył pomyłki ;). Promocji masa, zwłaszcza dla studentów, więcej niż widziałem na pietrynie w innych lokalach. Ceny piwa spadają nawet do 2,99 zł. Driny dobre, ciekawe, tanie, no i można zamawiać piosenki ^^

Lokal schodzi na psy. Osobiście nie polecam, chyba ,że ktoś chce się napić najgorszego piwa w mieście. Co do szatni to przecież można zrobić ją bezpłatną? M.in. Łódź Kaliska, Gossip, Spinka posiadają bezpłatną szatnię. Dlaczego pub każ płacić skoro dba o bezpieczeństwo rzeczy klientów?

Pub, faktyczni mój ulubiony w łodzi, niskie ceny i fajny klimat, jedyny minus to szatniarz czający się zawsze przy wejściu i jego niezmienne "zapraszam do szatni" nawet jak tylko chcesz wejść i zobaczyć czy są miejsca, ale musisz się tłumaczyć że nie masz tej głupiej złotówki bo płacisz kartą co notabene jest w bibliotece możliwe i z czego zawsze korzystam

Ja nie oddałam kurtki, walczyłam, nie oddałam, szatniarz może w swoim tonie był zbyt szorstki, ale teraz żałuje kurtka została zalana przez moją niezdarną koleżankę, która po paru minutach dosiadała się do mnie.

Drodzy goście. Szatnia z pewnością jest upierdliwa.Jednak istnieje z dwóch istotnych powodów: 1.bezpieczeństwo, 2.miejsce do spoczynku (kiedy na krzesłach leżą kurtki to nie ma gdzie usiąść). Próbowaliśmy bez szatni i wtedy jest koszmar:). Pozdrawiam, właściciel Łukasz Rojewski

fajnie to kiedyś było w biblio, zajebista atmosfera, stała ekipa ludzi (meble :), a ile meczów się tam obejrzało, ale wszystko ma niestety swój kres :( cóż szatniarze zawsze biegali po sali żeby wydębić po 1 zł, ile zbiorą tyle mają, więc generalnie choć są upierdliwi to ja ich staram się zrozumieć. I ostatnia sprawa ceny piwa, 9 zł za piwo butelkowe (niestety wyroby kompanii piwowarskiej, lech, tyskie itp) w pubie nastawionym na studentów to kpina, porównajcie to z piwem (browary regionalne) i ceną oferowaną w pobliskich lokalach np. fermentacja lub ferajna to będziecie wiedzieć o co chodzi. Piwa z nalewaka odradzam bo choć cenowo jest przyzwoicie, to ciężko te popłuczyny uznać za piwo, ale student zniesie wszystko (wiem bo sam byłem) byleby zaspokoić pragnienie :) Choć sam lokal ma przyjazdną atmosferę i niezły klimat, to niestety daleko mu do klimatu jaki był tam jeszcze 3-4 lata wstecz

ja do szatniarza nic nie mam. Pub lubię. A koszt szatni to złotówka (tyle było jak byłam ostatnio) wydaje mi się, że to nie jest majątek a kurtka nie plącze się pod nogami...

Ów wspomniany- biegający i wykrzykujący szatniarz, to wspaniała i wybitna osobowość, ochrona trzyma zawsze fason, a haratnie w gałę za free to tylko wisienka na torcie. Jak komuś się nie podoba, to przychodzić wszak nie musi.

dawno nie byłam w biblio i zdruzgotało mnie zachowanie człowieka, który obsługuje szatnię.. on podchodzi do stolików i zmusza ludzi do tego, żeby oddali plaszcz do szatni, która jest płatna, bo podobno tak jest bezpieczniej.. okej, jak komuś zależy na bezpieczeństwie to odda kurtkę, ale nikogo nie można zmuszać

Szatniarz biega po sali i zabiera kurtki ludziom, którzy już weszli i kupili piwo - to nieporozumienie. Wywieście kartkę, że szatnia jest obowiązkowa i pilnujcie tego przy wchodzeniu, to nie będzie problemu. To poważny problem, szczególnie, że osoba, która tak z doskoku zabiera ludziom kurtki, jest przy tym niekulturalna i strasznie się rzuca, jak ktoś odmawia oddania kurtki.

a mi tam szatnia nie przeszkadza, idzie się pić to jest się przygotowanym na wydatek, nawet jeżeli w biblio drogo nie jest. ostatnio nawet się ucieszyłam, że jest zamykana, bo wpadłam na chwilę z dziesięcioma torbami w drodze z pkp i mogłam zostawić w bezpiecznym miejscu cały swój dobytek.

świetny klimat, dobra muzyka, miła obsługa, ale... niestety piwo i szatnia psują cały urok.

to miejsce niczym nie przypomina tego co było tam kiedyś.pamientam to miejsce z lat 79-81 to był klimat!!!!!!!

Ostatnio odwiedziłem ten pub po długiej nie obecności w Polsce i muszę przyznać, że klimat tego miejsca jest wyjątkowy i od lat się nie zmienia

Mam pytanie czy osoby poniżej 18 roku życia (mam 17 lat) mogą wpaść ?

Drodzy goście. Szatnia z pewnością jest upierdliwa.Jednak istnieje z dwóch istotnych powodów: 1.bezpieczeństwo, 2.miejsce do spoczynku (kiedy na krzesłach leżą kurtki to nie ma gdzie usiąść). Próbowaliśmy bez szatni i wtedy jest koszmar:). Pozdrawiam, właściciel Łukasz Rojewski

Fajną dziewczynę tam spotkałem.

Wczoraj zamiast zapłacić 14 zł za dwa piwa z sokiem barman zawołał 17 zł. :) Taki dosć wysoki blondyn z kręconymi włoskami. Niestety zorientowałam się, że coś nie tak już po odejściu od baru. Jak tamtego kradzieja spotkam, to nie będzie miło.

Ostatnio przypadkiem tam trafiłem i muszę przyznać, że klimat mi się nawet spodobał. Sporo fajnych dziewczyn tam było:) Chyba stanę się częstszym bywalcem tego lokalu

Niestety niewypałem jest zmuszanie do korzystania z płatnej (!) szatni... My ze znajomymi już nie tam nie chodzimy. Chyba się Biblioteka chce zmienić w dyskotekę.

Jeżeli masz ochotę obradować kwiatami bliską osobę Twojemu sercu, to polecam KURIERA KWIATOWEGO w 90 minut na terenie Łodzi http://www.kurierlodz.pl

wszystko pod studenta, promocje, darmowe syropy do piwa do tego przyjemna atmosfera

siedziesz sobie dwie godziny, caly czas pustu, a tu nagle pojawia sie pan i prosi, zeby kurtki zaniesc do szatni. mogl przyjs i zapytac po prostu, czy nie mam dla niego 2 zlotych... na prrawwde niezrecznie...

polecam ten pub wszystkim osobom lubiącym dobrą zabawę w dobrym towarzystwie.

23 STYCZNIA 2010 kolejne urodziny... teraz więcej miejsca. Dodatkowe pomieszczenia. Zapraszamy łukasz

do piwa!!! Dziś pierwszy raz byłem i od razu nawet widać że za jasne a w smaku to masakra!!! :/

Niesamowita atmosfera, przesympatyczni barmani, tańce na stołach, swojski i radosny klimat sprawiają, że Biblioteka jest dla mnie jak czarna dziura. Niemiłosiernie wciąga :D

Nawet Bartuś się załapał na fotkę :P

Rzeczywiście, Biblioteka po remoncie jeszcze lepiej się prezentuje. Klimat ten sam, a otoczenie jeszcze bardziej wysmakowane :) A i z tymi trzema drinkami coś jest na rzeczy:)

Musicie zobaczyć Bibliotekę po remoncie. Masa fajnych pomysłów. Cytaty na sufitach i barze. Ten pasuje mi najlepiej; ...cały problem ze światem jest taki,że jest on zawsze o trzy drinki di tyłu...

ale atmosfera niepowtarzalna, bardzo sympatycznie, swojsko i bezstresowo. Generalnie blisko Instytutu Filologicznego więc to taki pub uniwersytecki ;P polecam

Lokal generalnie interesujący, ale nesamowicie duszny. Zreszta zapytajcie barmanów, maja ciuchy na zmiane, bo po wieczorze w bibliotece wszystko smierdzi fajkami (mała przestzren, niski strop, własciwie zero wentylacji). I Piwo jakies dziwne ostatnio...