Opis spektaklu
Czy rewolucja ma płeć? W Łodzi rewolucja była kobietą i sprawą kobiet. Wyzwalała się w łódzkich włókniarkach – matkach, żonach, kochankach i w końcu rewolucjonistkach.
Hałas, pośpiech, bieg. Wrzaski dzieciaków i męża. W ciągu dnia do pracy, w nocy sprzątanie, rano z dziećmi do żłobka. Huk maszyn w fabryce. Nie bałam się jednak ciężkiej pracy. Bo tak naprawdę w życiu bałam się tylko majstra, męża, ojca i dyrektora.