Zmień miasto
Sport Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.

Piotr Zych: "Jesteśmy w gazie"

2010-03-25

 Piotr Zych jest architektem sukcesu łódzkich koszykarzy na płaszczyźnie drugoligowej. Na zapleczu ekstraklasy przekazał stery reprezentacyjnemu szkoleniowcowi. Prowadzi meczowe statystyki i zbiera ligowe doświadczenie. Z szacunkiem i ostrożnością wypowiada się o tyskim rywalu. Zapewnia, że „Diabły" zrobią wszystko, aby z tej rywalizacji wyjść zwycięsko. Jak ocenia sezon zasadniczy w wykonaniu ŁKS? Zapraszamy do lektury.

Gratuluję zajęcia piątego miejsca i proszę, o krótkie podsumowanie sezonu zasadniczego w wykonaniu łódzkich zawodników. 
Patrząc na końcową tabelę po sezonie zasadniczym i pary play-offs to piąte miejsce wydaje się mniej korzystne niż szóste, którego spodziewaliśmy się przed ostatnią kolejką. Tym niemniej zajęliśmy, o jedno miejsce wyżej niż rok temu, więc jakiś postęp jest. Moim zdaniem ten zespół gra lepszą koszykówkę niż przed rokiem. Uniknęliśmy większych wpadek, graliśmy równo cały sezon zasadniczy i sadzę, że, gdyby nie kontuzje w okresie przygotowawczym bilans byłby jeszcze lepszy, a do pierwszej rundy przystępowalibyśmy z przewaga własnego parkietu. 

W porównaniu z zeszłym sezonem, ŁKS odniósł dwa zwycięstwa więcej, a w tabeli był o, oczko wyżej. Można mówić o progresie?
Zgadza się... ale liczby i statystyki to jedno, a sposób gry zespołu to drugie. W poprzednim sezonie zdarzały się takie katastrofy jak dwie porażki z Kaliszem, czy przegrana u siebie z młodzieżą z Sopotu. W tym roku graliśmy, o wiele równiej i pewniej. O kontuzjach już wspomniałem i myślę, że zabrały nam one, co najmniej dwa zwycięstwa. Uważam, że progres jest większy niż wskazuje na to porównanie statystyk obu sezonów.

Trafiacie na Tychy, trudny rywal, w dodatku pierwszy mecz, ŁKS gra na wyjeździe...
Tychy to silny zespół, ale każdy w tej lidze ma jakieś słabe punkty i zrobimy wszystko, aby je obnażyć i awansować do półfinału. System do dwóch zwycięstw jest dla nas bardziej korzystny, więc rzucimy w tą rywalizację wszystkie siły. Na pewno mecz z rundy zasadniczej w Tychach się nie powtórzy.

Znowu Pacocha będzie nas punktował?
Musimy uważać i patrzeć przede wszystkim na siebie, to ŁKS musi rozegrać bardzo dobry mecz. Pacocha to świetny gracz jak na pierwszą ligę, ale mają jeszcze kilku innych dobrych zawodników.

Mielczarek, Salomonik?
Też... Tychy mają przede wszystkim długą ławkę rezerwowych, to jest ich siła, ale przy systemie do dwóch zwycięstw, czyli systemie meczów 1-1-1 nie ma to, aż tak wielkiego znaczenia jak w zeszłym roku.

Big Star przegrał w Lublinie, Spójnia u siebie poległa ze Zniczem, a Siarka z rezerwami Sopotu. My bez kunktatorstwa rozbiliśmy Krosno, opłacało się?
Na to pytanie odpowiem po zakończeniu play off. Ja uważam, że się opłacało - pokazaliśmy, że jesteśmy mocni i nie będziemy kalkulować. Żeby ten mecz przegrać, to musielibyśmy rozegrać niezłą farsę i oszukać kibiców. Zagraliśmy fair, założyliśmy z Radkiem Czerniakiem, że skoro jesteśmy „w gazie" - to trzeba wygrać pewnie i zdecydowanie. Teraz mamy Big Star i to niech oni się nas boją

Faworytami w tym roku do awansu są Zastal i Siarka. Ich czołowi gracze są znacznie wyżsi od koszykarzy ŁKS, a wzrost w koszykówce jest ważny...
Wysokie ekipy, fakt. Natomiast wydaje się, że Zastal nie ma wartościowego zmiennika dla Fliegera. Są od nas wyżsi, ale to nie znaczy, że silniejsi. Szczerze mówiąc to jestem pewny, że tak naprawdę żadna z tych drużyn nie życzy sobie nas za przeciwników. Sam nie chciałbym grać z nami ...

Wracając do meczu z Tychami, to skąd wynikają wahania formy? Wygrywacie zdecydowanie z nimi i następnie w Tarnobrzegu, a w rundzie rewanżowej robią z nami, co chcą?
Nie zamierzam nas tłumaczyć. Owszem, były trzy mecze słabsze, ale graliśmy wówczas maraton meczowy, co trzy dni.  Wpadli na nas, gdy byli w szczytowej formie, a nam szło trochę pod górkę. Tychy rozegrały chyba najlepszy mecz w sezonie, właśnie z nami.  

Piotr Zych chciał odejścia Pisarczyka?
To nie ma w tej chwili żadnego znaczenia. ,,Pisarz" gra teraz dla Siarki i życzę mu jak najlepiej tym bardziej, że na pewno nie spotkamy się w drodze do ekstraklasy ... no chyba, że w finale ligi. Takie życie sportowca. Życzę mu powodzenia, w meczu z nami, miał swój dzień. Nie ma go już w ŁKS i tyle.

Co jest ważniejsze, forma fizyczna, czy psychologiczna zawodników?
Na pewno, o przygotowanie fizyczne jestem spokojny. Trzeba się przede wszystkim przygotować taktycznie do bojów z Tychami, na pewno zrobimy odpowiedni „skauting", Radek przygotuje pewnie jakieś niespodzianki. Teraz musimy złapać świeżość.

Który, z zawodników zrobił największy postęp, w porównaniu z zeszłym sezonem?
Mamy inny zespół. Kuba Dłuski trzyma równy poziom, w zeszłym sezonie grał dużo, bo jest dobrym zawodnikiem, a nie, dlatego, że to młodzieżowiec, co sugerowano. Piotrek Trepka gra więcej i lepiej, Daniel Wall ma jeden z lepszych sezonów w swojej karierze , Bartek Szczepaniak daje nam potrzebny spokój, Kali (Darek Kalinowski) i Krajan (Michał Krajewski) potrafią zagrać bez kompleksów. Są jeszcze Filip, Krzysiek i Kacper na których, zawsze można liczyć, no i ta nasza młodzież - widzieliśmy w niedzielę. Przemkowi siedział rzut i było wspaniale.

Wiele mówi się, o Bartku Bartoszewiczu.
Moim zdaniem jest już przygotowany do grania w pierwszej lidze. To duży talent i w przyszłym sezonie na pewno dostanie więcej minut. Uważam, że każdy z tych chłopaków zrobił postęp w tym sezonie. Z drugiej strony najważniejszy jest zespół niech każdy robi - co do niego należy, a będzie dobrze.

W meczu z Krosnem - Bartek doznał groźnie wyglądającego urazu.
Wyglądało to dużo gorzej niż się skończyło. Jest tylko stłuczenie i dwa szwy na powiece. Na pewno pojedzie z nami do Tychów, a od czwartku wraca do normalnych treningów. Trzeba dbać o niego, bo to duuuży talent. Osobna sprawa to zachowanie Deji - taki faul to skandal - powinien być zawieszony.

Kończy się drugi sezon współpracy z trenerem Czerniakiem, widać, że sporo notujesz i nasłuchujesz podczas brania przerw, czy treningów. Szykujesz się do przejęcia posady pierwszego? (śmiech)
Zapisuję statystyki. Radek jest doświadczonym trenerem, jest bossem w tym zespole. Ja zapewne wykorzystam jego uwagi i myśl taktyczną w przyszłości. No, a właściwie już korzystam z tego doświadczenia w pracy poza zespołem ligowym. Prywatnie jest normalnym facetem i zdarza się, że spotykamy się prywatnie na jakimś piwku i oglądamy mecz tak jak choćby dzisiejszy pojedynek Asseco z Pireusem. Mogę się wiele od niego nauczyć, współpraca układa się nam bardzo dobrze.

Umawiając się na wywiad, padło stwierdzenie z Twojej strony, że jesteś „tylko" drugim trenerem. Skąd ta „niepewność"?
Myślałem, że ktoś podał ci numer omyłkowo do mnie (śmiech)

Ostatnio spadła frekwencja na meczach, pojedynek z Tychami musi być rekordowy, jak zachęcisz kibiców do przyjścia na środowe spotkanie?
Nie mam zielonego pojęcia, co się stało z kibicami. Mam nadzieję, że docenią to, co robi klub dla nich i wypełnią po brzegi halę w meczu z Tychami. Staramy się robić wszystko z myślą o kibicach ŁKS. Chcemy na nasze mecze przyciągnąć nie tylko kibiców z Galery, ale i całe rodziny z dziećmi. Potrzebujemy kibiców, nie tylko tych z młyna, ale wszystkich dopingujących nas. Oby było tak jak z AZS Warszawa, to był niesamowity mecz.

Ile spotkań będzie potrzebne do rozstrzygnięcia rywalizacji z Tychami na naszą korzyść?
Potrzebne będą dwa zwycięstwa. Mam nadzieję, że wygramy u nich sobotni mecz i przy naszej publiczności awansujemy do półfinału. Idealnie, aby skończyło się to przed świętami. Ale jeśli będzie 2-1 też będziemy szczęśliwi.

Wywiad jest autoryzowany przez Piotra Zycha

Rozmawiał:
Gabriel Antoniak

Dodaj do:
  • Wykop
  • Flaker
  • Elefanta
  • Gwar
  • Delicious
  • Facebook
  • StumbleUpon
  • Technorati
  • Google
  • Yahoo
Komentarzedodaj komentarz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Brak komentarzy.

video
FB dlaMaturzysty.pl reklama