Wystąpili
Opis
W czerwcu w Wytwórni realizowany będzie telewizyjny cykl koncertów Made in Polska. Wraz z Narodowym Instytutem Audiowizualnym i Telewizją Polską zapraszamy wszystkich, którzy chcą posłuchać świetnych polskich wykonawców i stać się częścią tego wyjątkowego przedsięwzięcia.
Iza Lach zadebiutowała w 2008 albumem „Już czas", promowanym singlem „Nie”, dzięki któremu została okrzyknięta przez krytyków księżniczką polskiego popu. W 2011 roku w sprzedaży pojawił się drugi krążek wokalistki – „Krzyk”. W 2012 roku Iza wygrała konkurs na remix piosenki Snoop Dogga do piosenki Set It Off. Zwycięstwo zaowocowało długofalową współpracą pomiędzy artystami, której efektem była płyta „Off The Wire”. Jej muzyka to żywiołowe połączenie surowych brzmień hip-hopowych, szczerości soulu i chwytliwości popu. Specjalnością wokalistki są wpadające w ucho melodie, oryginalna harmonia i unikalny głos.
30 września 2014 roku ukazała się czwarta, najbardziej dojrzała i osobista płyta w karierze Izy – „Painkiller”. Jedenaście nowych kompozycji z gościnnym udziałem The Airplane Boys i Soopafy to zapis stopniowej przemiany w wolną i pozbawioną złudzeń artystkę. Iza Lach występuje na żywo od 2012 roku – zagrała z zespołem ponad 50 koncertów na scenach klubowych i festiwalach w Polsce, Niemczech i USA.
Błażej Król nie lubi odpoczywać. Podczas gdy jego solowy debiut „Nielot” wymieniany był wśród najważniejszych płyt zeszłego roku, on kończył nagrywać następny album. Proces tworzenia kolejnych płyt - czy to z UL/KR, czy pod własnym nazwiskiem, czy w innych projektach - można by uznać za kompulsywny, gdyby nie szczegółowo przemyślany charakter każdego wydawnictwa. Konkretnymi punktami na mapie inspiracji podczas nagrywania szkiców nowej płyty było brzmienie gitar Robina Guthrie z Cocteau Twins czy Adriana Belew w King Crimson i syntezatorów używanych na albumach Laurie Anderson oraz atmosfera „UR” Lecha Janerki.
Za rozbudowaną warstwę rytmiczną „WIJA” odpowiada z kolei przypadkowo przesłuchana składanka italo disco i fascynacja automatami perkusyjnymi, z których korzystał m.in. Ken Laszlo. I choć nad całością bezsprzecznie unosi się duch lat 80., to muzyka Króla wciąż pozostaje propozycją w pełni autorską i odrębną. Głos oraz impresyjne, introwertyczne teksty Króla stały się jego znakiem rozpoznawczym. Błażej Król chadza własnymi ścieżkami, z dala od przetartych szlaków i pierwszego planu. Być może dlatego pytany o „WIJA” mówi o muzyce dla „statystów i kaskaderów”.